"Biała szkoła" w Rymanowie-Zdroju

Pięć niezapomnianych dni spędziły klasy 4f i 6c w Rymanowie-Zdroju. Po okresie lockdownu dzieci miały niecodzienną okazję przebywać ze sobą 24 godziny na dobę i poznawać się nawzajem w różnych sytuacjach. Dla wielu osób był to pierwszy wyjazd z domu bez rodziców, ale wszyscy dzielnie się spisali.

Podróż minęła bardzo szybko. Na miejscu wszystkich przywitała kadra Domu Wczasów Dziecięcych i … śnieg, który spadł na godzinę przed przyjazdem i towarzyszył nam przez cały tydzień.

Dzieci zakwaterowały się w ogromnych pokojach: czwarta klasa na parterze a szósta na piętrze, oddzielnie dziewczęta i chłopcy. W obecnych czasach niewiele jest okazji do nocowania poza domem w kilkunastoosobowych pokojach z rówieśnikami. Czas wypełniony był od rana do wieczora: zajęciami o regionie, zabawami integracyjnymi, tańcami, konkursami (m.in. koło fortuny, na najlepszą fryzurę, na najlepsze przebranie, konkurs czystości). Poza tym było wyjście na lodowisko, do pizzerii oraz spacery po Rymanowie-Zdroju i podziwianie iluminacji świetlnych.

Od 22.00 do 7.00 obowiązywała cisza nocna (przynajmniej teoretycznie). Niestety, nie wszystkim chciało się spać w tych godzinach i wychowawcy musieli wkraczać do akcji. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło i niektórzy o północy nauczyli się działań na ułamkach albo tabliczki mnożenia Mrugnięcie.

Wszystko, co dobre, szybko się kończy. W piątek uczniowie pełni wrażeń i w dobrych nastrojach powrócili do Dębicy. Ci sami a jednak inni. Bogatsi o wspólne przeżycia, wspomnienia po weekendzie chętnie wrócili do szkoły, by znów się ze sobą spotkać.

Organizatorzy: Dorota Grinke, Joanna Sobczyk, Urszula Jaskot